środa, 3 lipca 2013

1 rozdział

I CZĘŚĆ - MIŁOŚĆ

początek

Nastolatka o czerwonych włosach w niedbały sposób opierała się na dłoni, patrząc na swoje odbicie w weneckim lustrze. Zdawała ona sobie sprawę z tego, że po drugiej stronie zapewne mama, tata i może jej brat ze współczuciem patrzą jak najmłodszy członek ich rodziny, od kilku godzin czeka aż ktoś wysłucha jej historii.
Cassandra Payne głośno westchnęła przy tym do tyłu zgarniając swoje zakrwawione włosy. Miała dość bezczynnego siedzenia w tym pokoju i chciała bezpiecznie wrócić do domu, w którym mogłaby zdjąć poplamioną sukienkę. Pragnęła także przyłożyć do obrzękniętego oka trochę zimnego lodu, który na chwilę uśmierzyłby ból oraz z twarzy zmyć zaschnięte ślady po nieudanej próbie obrony własnego ciała. Wiedziała jednak, że dopóki któremuś z policjantów nie opowie swojej wersji wydarzeń, to o przytulnym łóżku we własnym mieszkaniu może tylko pomarzyć.
Przymykając powieki, Cassie wyobraził sobie jak po drugiej stronie weneckiego lustra stoi niska, brązowowłosa kobieta, która wtulona w ramię swojego męża ze smutkiem w oczach przygląda się poranionej twarzy osiemnastoletniej córki. Farbowana brunetka instynktownie dotknęła swojego łuku brwiowego, który po straszliwych wydarzeniach tej nocy został zszyty przez jedną z sanitariuszek pogotowia ratunkowego. Cassandra mimo wielu prób nie potrafiła przypomnieć sobie imienia tej drobnej blondynki, gdyż wydarzenia spowodowały, że była pod zbyt wielką presją by skupić na niej uwagę. Bardziej w tamtym momencie interesowały ją osoby wyprowadzane ze szkolnego budynku. Niestety z trudem mogła kogokolwiek zauważyć, ponieważ wszystko przysłaniał jej tłum szlochających i przestraszonych ludzi. Nim zdążyła upewnić się, że jej najlepsi przyjaciele są bezpieczni, ktoś kazał Cass zawieźć na komisariat policji i od tego momentu, sama jak palce czeka od ponad trzech godzin w pokoju przesłuchań.
W pewnym momencie czerwonowłosa dziewczyna poczuła, ze po jej zaczerwienionych policzkach spływają łzy, których nie miała siły otrzeć. Nie warto w takiej chwili udawać twardej, pomyślała na bok odkładając wyznawane przez siebie zasady, które między innymi dotyczyły tego, że mimo smutku zawsze trzeba być uśmiechniętym.
Bardzo szybko mrugnęła kilka razy pozwalając bezwładnie spływać słonym łzom.  Cassandra swoje myśli próbowała skupić na czymś zupełnie innym niż na wydarzeniach, które miały miejsce, jednak jej umysł sam przywoływał najgorsze wspomnienia, powodujące u osiemnastolatki lęk.
Oprócz tykających wskazówek zegara, w pomieszczeniu panowała straszliwa cisza,  przez co bujna wyobraźnia Cassie dawała się we znaki i tworzyła niemożliwe scenariusze, w których to ona lub ważne dla niej osoby umierały. Wierzchem dłoni nastolatka otarła załzawione oczy, nie martwiąc się przy tym o rozmazany już wcześniej makijaż. Payne zaczęła zastanawiać się czy wszystko w porządku z jej chłopakiem, który najprawdopodobniej tak jak ona od kilku godzin czekał na przesłuchanie dotyczące zamachu. Była szczęśliwa, że dzisiejszego wieczoru miała przy sobie Nialla, ponieważ gdyby była sama, to zapewnie nie wytrzymałaby tak długich męczarni. Przetrwanie tego koszmaru ułatwiał Cassandrze także Zayn, którego na całe szczęście odnaleźli.
Dziewczyna bardzo martwiła się o swojego brata, który wraz z jej najlepszą przyjaciółką znajdował się w sali gimnastycznej, w której to właśnie rozpoczęło się piekło. Trudno by jej było znieść widok martwego ciała, któregoś z przyjaciół, zwłaszcza, że na sumieniu miała już jedną osobę, która poświęciła dla niej własne życie. Cass była jednak pewna, że któryś z policjantów poinformowałby ją gdyby, któremuś z jej bliskich stało się coś złego.
Cassandra lekko się wzdrygnęła, gdy drzwi z rozmachem otworzyły się i z przerażeniem w oczach spojrzała na osobę, która po wielu godzinach postanowiła ją nagle odwiedzić. Nieznajomą postacią okazał się być wysoki mężczyzna z włosami zaczesanymi do tyły, które były w kolorze jaśniejszego odcienia brązu. W niedbały sposób zamknął nogą drzwi, po czym z niepewnym uśmiechem usiadł na miejscu obok nastolatki.
-W porządku? – spytał z amerykańskim akcentem, przy tym swój wzrok skupiając na łuku brwiowym nastolatki.
Cass zaciskając mocno powieki, przecząco pokiwała głową. Dopiero teraz uświadomiła sobie, co jeszcze niedawno miało miejsce i wszystkie emocje zaczęły się uwydatniać.
Mężczyzna w delikatny sposób chwycił splamioną krwią dłoń nastolatki, po czym przytulił ją do siebie, pozwalając jej w ten sposób wypłakać się w jego ramię.
-Będzie dobrze – szeptał ciągle do ucha dziewczyny, w przyjazny sposób gładząc jej plecy, które lekko drgały.
W momencie, gdy Payne w końcu choć trochę się uspokoiła oddaliła się od nieznanego jej mężczyzny, który błękitnymi jak ocean tęczówkami przyjrzał się nastolatce od góry do dołu. Szybko odwrócił od niej wzrok i na stole zaczął rozkładać różne teczki. Cassandra zauważyła, że na jednej z nich znajduje się logo jej szkoły i domyśliła się, że najprawdopodobniej ten plik papierów należy do niej.
-Nazywam się Christian Kelly – przedstawił się mężczyzna, w kierunku osiemnastolatki wyciągając dłoń, którą ona delikatnie uścisnęła.
-Cassandra Payne – odpowiedziała niepewnie, czując palący ból w gardle, spowodowany dłuższym milczeniem oraz chęci wypicia czegokolwiek.
Pan Christian najwidoczniej zauważył, że nastolatka jest bardzo spragniona, gdyż na moment opuścił gabinet, by po chwili powrócić do niego z duża butelką niegazowanej wody oraz wypełnioną do połowy miską, w której znajdowały się żelki w kształcie różnokolorowych misiów.
-Zapewne jesteś bardzo spragniona i głodna – odparł siadając na swoje miejsce, przy tym podając nastolatce przyniesione zdobycze. Cassie szybko wypiła większość napojy, i mimo ugaszonego pragnienia czuła, że ucisk w gardle tak szybko nie minie.  Przez moment zastanawiała się czy nie spróbować żelków, jednak szybko sobie odpuściła, gdyż wydawało jej się, że mogłaby to zwrócić.
-Jak się pewnie domyślasz jestem policjantem i będę prowadzić tę sprawę. Przykro mi, że musiałaś tyle na mnie czekać, ale musiałem pomóc przy tym…
-Koszmarze? – Dokończyła za Christiana, osiemnastolatka. Mężczyzna z niechęcią zgodził się na słowa dziewczyny, po czym znowu zaczął przeglądać różne teczki.
W zupełnej ciszy, Cassie oderwała wzrok od poczynań pana Kelly i uwagę skupiła na swoich drżących dłoniach. Ciągle była przestraszona i trudno było jej wyłączyć te emocje. Bardzo by chciała by był guzik usuwający przykre wspomnienia i niechciane uczucia, jednak z trudem musiała pogodzić się z tym co dzisiaj przeżyła. Mimo iż od dłuższego czasu wszyscy byli bezpieczni, wciąż martwiła się o bliskich, których pragnęła zobaczyć i przytulić. To właśnie wsparcia rodziny i przyjaciół potrzebowała teraz najbardziej.
Mężczyzna ze skupieniem czytał jedną z wielu teczek, przy tym w nieświadomy sposób gładząc się po kilkudniowym zaroście. Cassie widziała, że jest on bardzo zmęczony i współczuła mu, że tak jak ona musi spędzać tu aż tyle czasu.
-Wie pan coś o moim bracie lub przyjaciołach? Oni też byli w budynku. – Zaczęła dopytywać osiemnastolatka, nie mogąc wytrzymać tej okropnej ciszy.
-Niestety nie – odparł zrezygnowany, sięgając do kieszeni spodni, z których wyjął długopis. – Mam tylko wiadomości dotyczące oprawców.
Cassandra na początku chciała spytać czy z nimi wszystko w porządku, lecz we właściwym momencie ugryzła się w język. Oni chcieli cię zabić, skarciła samą siebie, przy tym czując jak włoski na jej ciele stają dęba. Payne była pewna, że już do końca życia zapamięta złośliwy uśmiech Caleba oraz szał w szarych oczach Mii.
-Cassandro – zaczął mężczyzna, notując coś w pustej teczce. – Mogę ci mówić Cassie? – spytał, przed rozpoczęciem przesłuchania. Nastolatka potwierdzająco kiwnęła głową, a policjant kontynuował. – Będę na razie wypytywać cię o najprostsze rzeczy, a ty musisz mówić zgodnie z prawdą. To dla ciebie logiczne, prawda?
-Tak – odpowiedziała, w nerwowy sposób bawiąc się dłońmi, które schowała pod stołem. To był stały tik Cass, który zawsze denerwował jej starszego o rok brata.
-Podaj mi proszę imię i nazwisko oraz datę urodzin.
-Cassandra Barbara Payne, 26 czerwca 1995 – rzekła kątem oka spoglądając na policjanta, który szybkim ruchem ręki notował to, co ona mu dyktowała.
-Czyli za niecały miesiąc kończysz osiemnaście lat? – spytał Christian, przy tym lekko się uśmiechając.
Nastolatka spuściła wzrok i ze smutkiem powiedziała:
-Jeszcze kilka godzin temu nie byłam tego pewna.
Policjant zdziwiony spojrzał na smutną nastolatkę, jednak nie chcąc kontynuować na razie tego tematu zaczął wypytywać ją o inne rzeczy potrzebne mu do wypełnienia dokumentów. Między innymi Christian musiał dowiedzieć się od Cass gdzie dokładnie mieszka, jak nazywają się jej rodzice oraz starszy brat i dużo innych rzeczy, które zdaniem Payne były mało znaczące.
Po kilkunastu minutach, pan Kelly skończył zadawać pytania i od niechcenia rzucił na stół swój długopis, po czym rękoma zgarnął do tyłu swoje dłuższe włosy i głośno westchnął.
-Dobrze – powiedział, ponownie głośno wzdychając. – Teraz spytam o ważniejsze szczegóły tego wieczoru, a następnie opowiesz mi wszystko od początku.
Dziewczyna zgodziła się na jego słowa, przy tym sięgając do miski, w której znajdowały się żelki. Nie miała zamiaru jeść tych smacznych miśków, gdyż w brzuchu czuła wielki ucisk, ale bawienie się nimi w choć małym stopniu na chwile ją rozluźniało.
-Z kim głównie spędziłaś szkolny bal? – Pierwsze pytanie jakie zadał Christian, wydawało się Cass bardzo proste, jednak teraz trudno jej było wypowiedzieć imiona oraz nazwiska najbliższych przyjaciół. Jej gardło było bardzo suche i z trudem mogła przełknąć ślinę, jednak gdy w końcu jej się to udało, opowiedziała:
-Byłam z moim chłopakiem Niallem Horanem, oraz z przyjaciółmi i bratem.
-Możesz podać ich imiona? – spytał.
-Daisy Bomer, Jasmine Grey, Harry Styles, Zayn Malik i Liam Payne – odparła, przy tym czując jak do oczu napływają jej łzy. Wyobraziła sobie ich uśmiechnięte twarze, których teraz mogła już nigdy więcej nie zauważyć. Wciąż czuła mocny ból w sercu, bojąc się, że któregoś z nich straciła.
-Gdzie znajdowała się gdy zaczął się zamach i kto ci towarzyszył? – zapytał Christian, cały czas przyglądając się  nastolatce, która wciąż nieświadomie się trzęsła.
-Z Niallem oraz moim nauczycielem angielskiego, panem Ericiem Wood... – Cassandra urwała w połowie zdania przypominając sobie jeden z najgorszych momentów jej życia. – Byliśmy wtedy na korytarzu na trzecim piętrze – dodała, sięgając po butelkę niegazowanej wody, z której zaczęła mocno pić. Niestety mimo wielu starań czerwonowłosa wciąż nie mogła ugasić swojego pragnienia.
-Wiem, że dla ciebie to trudne – zaczął młody policjant, - ale musisz mi opowiedzieć wszystko co się wydarzyło. Twoje zeznania Cassandro, wiele wniosą do tej sprawy.
Osiemnastolatka potrzebowała chwili skupienia przed rozpoczęciem opowiadania swojej wersji wydarzeń i nim zaczęła mówić wierzchem dłoni otarła załzawione oczy.


Przepraszam, że tyle czekaliście na pierwszy rozdział, ale byłam trochę zajęta. :(
Mam nadzieję, że zainteresowałam Was tym krótkim wstępem, ale nie przyzwyczajajcie się zbytnio do tego, gdyż następne notki będę o wiele dłuższe. 
Byłoby mi bardzo miło gdybyście zaobserwowały oraz skomentowały mojego bloga :)
Jeśli chcecie być informowani o nowych rozdziałach, to w zakładce "informowanie" możecie wpisać swój nick na tt (którego zaobserwuje) lub blog z opowiadaniem. 
Zapraszam także na mojego aska: http://ask.fm/horancassie  
oraz tt: https://twitter.com/cassie_hooran daje follow back :)
Kocham was i dziękuję za wszystko 
Cassie ♥

57 komentarzy:

  1. Hej. Bardzo ciekawe jest Twoje opowiadanie. Wciągające i interesujące. Rozdział wcale nie był krótki, uwierz mi, niektórzy piszą jeszcze krótsze. Oczywiście będę się bardzo cieszyła, jak będą jeszcze dłuższe :) Bo piszesz świetnie. Masz bardzo dobry styl pisania. Czytając czuć taką lekkość, która umila czytanie.
    Na razie wszystko jest trochę tajemnicze, niejasne, co sprawia, że jestem jeszcze bardziej ciekawa jak to się rozwinie. Już kocham to opowiadanie <3 Masz we mnie swoją fankę :)
    W takim razie czekam na więcej. Życzę Ci duuużo weny i miłych wakacji. Pozdrawiam, Maarit ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z komentarzem powyżej :) Wciągające i interesujące♥ Na pewno będę czekała na nowy rozdział i również go skomentuję♥ Świetnie piszesz i myślę, że zostanę twoją stałą czytelniczką! Dobra robota♥ Do następnego, xx

    OdpowiedzUsuń
  3. O! Rozdział pierwszy bardzo mi się spodobał. Jestem ciekawa jak to się wszystko potoczyło i najważniejsze: Kto przeżył! Szkoda mi Cassie. Widzę jak bardzo cierpi. Wszystko jest takie tajemnicze, co sprawia, że jestem coraz bardziej ciekawa. Naprawdę wciąga to twoje opowiadanie. Pozdrawiam :*
    http://you-and-me-equals-we.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej :) Dziękuję za twój komentarz pod moim rodziłem :) Jestem wdzięczna, że poświeciłaś swój czas na przeczytanie, a nie tylko zareklamowałaś swojego bloga :* Dzięki. Pierwszy rodziła bardzo mi się spodobał i szczerze mówiąc czekam z niecierpliwością na następny, pisz jak najszybciej :D I ten rodził nie jest krótki ;p

    Zapraszam do siebie: http://one-story-one-direction1.blogspot.com/

    Chloe

    OdpowiedzUsuń
  5. Dział jest bardzo ciekawy i wciągający - muszę przyznać. Trochę mi przykro, że pod moim rozdziałem zostawiłaś tylko komentarz reklamujący twoje dzieło. No cóż nie każdy wyraża opinię o blogu, na którym jest TYLKO spamuje i wynosi się.
    Interesuje mnie ciąg dalszy akcji. W pierwszych momentach nie miałam pojęcia co jest grane. Zastanawiało mnie czy ktoś ją napadł, pobił.. A tutaj zamach - zaskoczenie totalne i bardzo pozytywne bo inne od innych. Teraz pewnie opowie co się wydarzyło. Streszczając całą tragedię. Na pewno jeszcze tutaj wpadnę.


    Pozdrawiam.
    Do następnego!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko jest bardzo tajemnicze, ale to sprawia, że wciągam się coraz bardziej w to opowiadanie <3 Dzięki za reklamę na moim blogu :)

    Czekam z niecierpliwością na następny rozdział xx + dodałam się do obserwatorów :D

    P.S. Mam nadzieję, że skoro ja wpadłam na Twojego bloga, to ty również wpadniesz na moje ;)

    http://you-are-so-pretty-when-you-cry.blogspot.com/
    http://pain-magic-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. [Spam]
    Odmienna wizja post-apokaliptycznego świata utrzymana w konwencji high fantasy.
    Główny bohater nieznany z imienia musi stawić czoła przeznaczeniu, pokonać zło i wypełnić powierzone mu zadanie jako Wybraniec Losu; ponadto jest zmuszony odnaleźć się w quasi-średniowiecznym świecie, poznać tajemnicę swego pochodzenia, a także uporządkować system własnych wartości.
    Czy odnajdzie to, czego szuka, a co nie jest mu dane? Czy natrafi na swojej ścieżce na kogoś, kto odmieni jego życie?
    Przepraszam za spam, NicolasCruz

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytaj na blogach o piszą o spamie. Potem spamuj. xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bądź tak odważny/odważna i napisz z konta, a nie z anonima. ;*

      Usuń
  9. podoba mi się, masz fajny styl. dobrze, że jest mniej dialogów niż opisów, takie opowiadanie zawsze są lepsze :)

    zajrzysz też do mnie? również piszę z koleżanką opowiadanie, jestem ciekawa, czy Ci się spodoba: http://firefrosted.blogspot.com/2013/07/rozdzia-1.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie *-*
    nie mogę doczekać się nn :D

    OdpowiedzUsuń
  11. OMG, JAKIE FAJNE O.O
    NA PEWNO DODAM DO OBSERWOWANYCH I BĘDĘ CZYTAĆ <3
    MASZ ŚWIETNY STYL, POSTACI SA NIETUZINKOWE, NO I OCZYWIŚCIE URZEKŁA MNIE OBECNOŚĆ BUZOLICA I PETERSA W BOHATERACH XDD
    NAPRAWDĘ MASZ TALENT, ŻYCZĘ WENY ;3
    @luvmymomsen

    OdpowiedzUsuń
  12. Genialny rozdział ^^ Im więcej tajemniczości tym bardziej wciąga mnie wasze opowiadanie. Macie fajny pomysł na bloga, który bardzo mi się podoba. Jestem ciekawa co wydarzyło się w szkole Cassie. Nie mogę doczekać się nowego rozdziału ;)
    Czekam z niecierpliwością i życzę weny xx

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajny rozdział. Taki tajemniczy. I tym zyskał sporo w moich oczach. Jeżeli będziesz tak fajnie pisała zostanę Twoją stałą czytelniczką.
    Czekam z niecierpliwością na następny rozdział i życzę dużo weny :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Czekałam i w końcu się doczekałam :D Bardzo zaciekawiłaś mnie pierwszym rozdziałem i jestem cholernie podekscytowana co się będzie działo dalej :> Czekam na drugi!
    xx

    OdpowiedzUsuń
  15. Rozdział bardzo mi się podoba :) jest fajna fabuła i ciekawy pomysł :) Do tego doskonale napisany :) Dobrze się to czytało. Już nie mogę się doczekać drugiego rozdziału kiedy dowiemy się czegoś więcej :)
    Zapraszam również na mojego bloga gdzie również piszę opowiadanie :)this-is-where-we.blogspot.com :) Mam nadzieję, że prolog, który dodałam ci się spodoba :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ona - dziewczyna, która nie ma nic. Piękna niczym grecka bogini o głosie wodnej nimfy. Przeciwności losu skazują ją na bycie prostytutką. Nienawidzi samej siebie. Nie wierzy, że znajdzie się ktoś kto może ją pokochać. Jedyne czego w życiu pragnie to zaznanie prawdziwej miłości...

    On - chłopak, który wygląda jak grecki Adonis (bóg piękna). Ma przyjaciół, rodzinę, którą kocha. Ale jest coś co ukrywa przed całym światem. W nocy, gdy tylko zamknie oczy widzi "anioła". Dziewczyna nawołuje go, prosi gestami by szedł za nią. Ale... No właśnie jest jedno ale. Nigdy nie ujrzał jej twarzy. Gdy jest na tyle blisko by móc dotknąć jej, ona rozpływa się w otchłaniach błogiej krainy snu...
    Chłopak mający wszystko, a jednak wewnętrznie nie mający niczego, co by uzmysłowiło jego miłość.

    Ale czekaj...

    Czy On i Ona nie pragną tego samego?

    http://girl-of-my-dream-onedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Super!
    Hej, zapraszam do czytania i obserwowania bloga o Louisie! Opowiadanie pełne zaskakujących zwrotów akcji : http://fanfiction-ann.blogspot.com/ <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Super długi pierwszy rozdział. Jest taki tajemniczy. I boże jak ja jestem ciekawa co się stało... Nie mogę się doczekać. Powiadomisz mnie, co nie? :)
    Zapraszam do siebie:
    http://belivingin.blogspot.com. lub http://sweet-dis.blogspot.com/
    WENY xx

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie daj sobie zasłonić oczu i zamydlić uszu tymi wszystkimi pochlebnymi komentarzami, wcale nie jest dobrze i widać, że dopiero raczkujesz w pisaniu. Przede wszystkim powinnaś szukać osób, które wskażą Ci błędy i słabości, bo masz niewyrobiony styl i to się czuje czytając. Sam pomysł, jak każdy inny, jest ok - ubierając go w odpowiednie słowa, budując napięcie, akcję i ciekawych bohaterów można z tego zrobić dobre opowiadanie. Dobrze, że próbujesz tchnąć w bohaterów emocje, nadać im głębi, to jest ważne, bo fajni bohaterowie to podstawa. Ale najwięcej uwagi musisz poświęci pracy nad stylem, nad umiejętnością konstruowania zdań - stylistyką. Opisze kilka zdań wyrwanych z Twojej notki. 1. "...mężczyzny, który błękitnymi jak ocean tęczówkami przyjrzał się..." - tu ewidentny przerost formy nad treścią, wystarczyło by napisać "który spojrzał błekitnymi oczami", chyba, że regulacja dopływu światła do soczewek ma tu jakieś naprawdę duże znaczenie. 2. "- Nazywam się Chris Kelly - przedstawił się mężczyzna, w kierunku osiemnastolatki wyciągając dłoń, którą ona delikatnie uścisnęła." Nie uważasz, że w tym zdaniu jest masa niepotrzebnych słów? Wystarczyłoby: "- Nazywam się Chris Kelly - przedstawił się, wyciągając dłoń, którą delikatnie uścisnęła". Przecież wiadome, że jest mężczyzną, wiadome, że wyciąga dłoń w jej kierunku, wiadome, że ona jest osiemnastolatką i wiadome, że to ona uścisnęła tę dłoń. 3. Bardzo by chciała by był guzik usuwający przykre wspomnienia..." - powtórzenie: dwa razy słowo "by" obok siebie i to bez przecinków.
    Sumując, pisz, pisz i jeszcze raz pisz. Pamiętaj aby wielokrotnie czytać to, co napisałaś i próbuj sobie układać zdania na różny sposób, by wybrać ten najlpeszy. Nie słuchaj fałszywych pochlebstw, tylko szukaj konkretnych opinii i uwag. Słodkie kłamstwa są jak czekolada i cukierki - przyjemnie się je zjada, ale potem się od nich tyje.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajny rozdział. Nie mogę się doczekać nexta. Zapraszam do mnie honey-opowiadania.blogspot.com one-direction-w-moim.blogspot.com http://onedirection-in-my-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Zapraszam cię na trzeci rozdział na moim blogu: love-pain-escape.blogspot.com
    Proszę o wyrażenie szczerej opinii, gdyż tylko na takich mi zależy.:)
    Postaram się jak najszybciej odwdzięczyć♥
    Pozdrawiam i życzę weny♥

    OdpowiedzUsuń
  22. Weszłaś na mojego bloga, zaspamowałaś mi, ja odwiedziłam twojego bloga i piszę z góry, że bardzo mnie swoim opowiadaniem zaintrygowałaś. Zaczyna się bardzo dobrze i myślę, że mogę się dołączyć do obserwatorów , jeśli ty w zamian dodasz się do moich i też skrytykujesz mojego bloga i moje opowiadanie. mam nadzieję, że spełnisz to o co cię proszę. to ważne dla mnie.
    czekam nn.
    Całujee Lolaa ;*

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam się na pisaniu wiec nie wytknę ci żadnych błędów, to by była głupota... Jedyne co ,mogę napisać to to ze podoba mi się pomysł na to opowiadania, jeszcze się z takim nie spotkałam, a niestety częste jest to że blogi mają podobną tematykę i ogólnie niestety są podobne w takim razie tu masz umie bardzooo dużego plusa.
    powodzenia z następnym rozdziałem i dużo weny :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ile masz lat?

    OdpowiedzUsuń
  25. "krótkim wstępem" uuu to już się boję jakie będą następne hehe, ciekawie się zaczyna i nie mogę się już doczekać następnego rozdziału ;D
    Zapraszam do mnie: http://alonala-way-of-life.blogspot.com/ ;)
    -blog na razie jest zawieszony z powodu braku wejść i komentarzy :(
    "[...] - Gdzieś ty był , Czekaliśmy na ciebie
    - Aaa byłem w klubie, a i poczekaj tu i nie zamykaj drzwi.
    Poszedłem po śpiącą Jess , wyciągnąłem ją ostrożnie z samochodu.
    - Uuu, chłopaki chodźcie tu.
    Wszyscy przybiegli.
    - Zabiłeś ją ?!- zapytał śmiejąc się Lou.
    Wniosłem ją do domu, a później do swojego pokoju. I dopiero teraz zauważyłem że jej ubrania są w krwi. Do pokoju przyszedł Liam.
    - Kim ona jest ?
    - To ta o której dzisiaj na próbie wam mówiłem.
    - Dobra tylko dlaczego ją tu przywiozłeś?
    - Była przy klubie, cała mokra i wystraszona więc …
    - Dobra nie tłumacz się. – powiedział i wyszedł z pokoju.
    A za drzwiami krzyknął.
    - Niall bohater !! – i zaczął się śmiać
    Na dole też było słychać śmiech. Dobra ale ja tu teraz muszę się nią zająć. Wypadało by zdjąć z niej te mokre ciuchy hmm tylko jak się do tego zabrać. Nigdy jeszcze nie rozbierałem dziewczyny.
    - Ej chłopaki chodźcie tu – zawołałem
    - O co chodzi Bohaterze? – zaśmiał się Harry
    - Trzeba ją rozebrać.
    -No wiesz Niall rozbierać uuuu..– zaśmiał się Louis
    - Cii bo ją obudzisz!
    - No dobra nie spinaj się tak pomożemy ci. [...]" - (fragment 3 rozdziału) tak na zachętę ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Londyn to idealne miasto na spełnianie swoich najskrytszych marzeń. Każdy człowiek mieszkający właśnie w tym mieście wie o tym doskonale. Jednak nie każdy człowiek wiedzie kolorowe życie, bo przecież nigdy nie jest łatwo. Millie Farris to jedna z nielicznych nastolatek, która w swoim życiu przeżyła nie jedną wstrząsającą historię. Ale światu nie udało się jej strącić z równowagi.
    Mimo dramatycznych chwil z jej życia, które cały czas się namnażają Millie nad tym panuje. Jednak pewna sprawa ją przerasta, a wtedy w jej oczach wszystko traci cały sens. Jej życie spada na inną drogę, a ona sama nie potrafi sobie z tym poradzić.
    Czy w końcu sobie poradzi?
    Czy zyska prawdziwych przyjaciół?
    Czy w jej historii znajdzie się cień miłości?
    Czy jej życie można określić jako wiecznie tocząca się gra?
    Jeśli chcesz znaleźć odpowiedzi na nurtujące pytania to zapraszam do czytania mojego bloga.

    Cześć! :) Jeśli masz czas to zapraszam na mojego nowego bloga, na którym dopiero widnieje prolog. Kto wie? Może Ci się spodoba. Wpadnij i wyraź szczerą opinię, może być ona negatywna, bo przecież nikt nie jest idealny :)
    http://maze-of-disease.blogspot.com/
    Pozdrawiam, Millie ♥

    OdpowiedzUsuń
  27. Cudowny rozdział. :D
    Wiedz ze mnie przekonałaś.
    Będziesz mnie informowac o rozdziałach u mnie na blogu?
    http://orange-and-white.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. wow *.* Bardzo ciekawy *.* Będe tutaj na pewno codziennie zaglądać ♥

    http://truly-madly-crazydeeply.blogspot.com/ <==== było by mi niezmiernie miło, gdybyś odwiedziła mojego bloga i pokomentowała :d

    OdpowiedzUsuń
  29. fajny blog ;)
    zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  30. Chanel jest normalną dziewczyną. Tak samo jak Ty ma marzenia, potrzeby, pragnienia i problemy. Ma też coś, co nie każdemu było dane - bogatego ojca. Nagle jej życie drastycznie się zmienia, tak samo jak osobowość. Po rozpuszczonej księżniczce nie ma już śladu, a jej miejsce zajmuje czuła i skromna nastolatka. Chcesz się dowiedzieć, jak to się stało? Chcesz poznać losy Chanel?

    Serdecznie zapraszam na bloga http://world-of-bibble.blogspot.com/, gdzie znajdziesz odpowiedzi na wszystkie te pytania. Zależy mi na Twojej opinii, więc czuj się wolna do zostawienia komentarza.

    Enjoy xx

    OdpowiedzUsuń
  31. Cześć. Z początku chcę przeprosić Cię za spam, ale właśnie zaczynam pisać opowiadanie i chciałabym w jakiś sposób się wybić. W takim razie, zapraszam na sztuka-poznawania.blogspot.com. Liczę na szczerą opinię, która "popchnie" mnie do przodu z pisaniem! :3
    Pozdrawiam,
    brzydko nazwana Fakin :*

    OdpowiedzUsuń
  32. Boskie *.* Teraz to się mnie dziewczyno nie pozbędziesz :)
    Taki fajny dreszczyk emocji :D ouuu :D
    Szybciutko nn prooooooszę :DD
    Mam nadzieję, że wpadniesz również do mnie http://opowiadanie-1d-lilly.blogspot.com/ zapraszam ! :**
    Całus - Lilly :****

    OdpowiedzUsuń
  33. „Życie jest tylko przechodnim półcieniem, Nędznym aktorem, który swą rolę Przez parę godzin wygrawszy na scenie W nicość przepada - powieścią idioty, Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą.”

    Zapraszam na :
    http://third-timee.blogspot.com/

    "A jednak możliwy jest ten... TRZECI RAZ."

    OdpowiedzUsuń
  34. Hej, nominowałam cię do Libster Blogger Award ;) więcej na moim blogu : http://truly-madly-crazydeeply.blogspot.com/
    Sorki za spam :D

    OdpowiedzUsuń
  35. obiecałam, że zajrzę aby poczytać więc jestem. ;)
    to skoro mówisz, że to krótki wstęp to ja dziękuję jakie długie będą nowe rozdziały. ; ) mam nadzieję, że kolejny rozdział pojawi się niebawem. ; )
    opowiadanie świetnie się zaczyna, tak trzymaj. ; )

    OdpowiedzUsuń

  36. Hej! Nominowałam Twojego bloga do "The Versatile Blogger" :D Więcej informacji u mnie :
    http://dirtyliarsonedirection.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Kiedy następny? ;c

    "Witaj Jamie! W sobotę było niesamowicie i myślę, że moglibyśmy to kiedyś powtórzyć, jednak na razie chciałbym abyśmy po tej lekcji poszli w ustronne miejsce i przedyskutowali kilka bardzo ważnych rzeczy.[...]"
    Jeśli chcesz wiedzieć co zdarzyło się w nowym rozdziale z perspektywy Jamie to zapraszam cię do czytania rozdziału na naszym blogu:
    http://life-are-moments.blogspot.com/
    Przepraszamy za spam, a jeśli cię uraził to go usuń.
    Pozdrawiamy i życzymy przyjemnej nocy, Allie & Jamie ♥

    OdpowiedzUsuń
  38. Naprawdę świetnie zaczynasz. Mam nadzieje że będziesz częściej dodować nowe rozdziały. Bo już minął mieisąc a drugiego nie ma. Ale są wakacje, wiadomo. Dam ci drugą szanse i poczekam na następny rozdział bo to mnie wciągnęło.
    Strasznie jestem ciekawa dlaczego Louis Tomlinson, nie jest jej przyjacielem. Ugh, kiedy next?

    OdpowiedzUsuń
  39. Podpisuje się pod pozostałymi komentarzami .
    Genialny !
    Czekam na nn.

    Czekam na nn :>
    Genialny rozdział

    Pseplasam za spam =-)♥
    http://livenothingisspeciallysuitable.blogspot.com/

    (O co chodzi )
    Chanel w wieku 13 lat zachorowała na białaczkę . Po 3 latach wygrała , a po 2 latach odrosły jej włosy .
    Jej życie wróciło do normy no prawie nie potrafi przełamać się i zacząć tańczyć . Pewnego dnia zasłabnie czy nastąpią jakieś komplikację ?
    Zayn /Harry

    OdpowiedzUsuń
  40. bardzo mi się podoba ten rozdział ;) gdy znajdę wolną chwilę zabiorę się za czytanie od początku ;)
    zapraszam na gust-of-truth.blogspot.com pojawił się 1 rozdział, może Cię zainteresuje ;) x
    przepraszam za SPAM ~Franky

    OdpowiedzUsuń
  41. Super :) Zachęciłaś mnie do czytania dalej, nie mogę się doczekać następnego rozdziału :3
    Trochę gubię się kto jest kim, ale na pewno to zapamiętam :p
    + dodaje do obserwowanych XD

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie chcę hejtować, ale tak: założyłaś bloga, posmpamowałaś wszystkim w komentarzach i cisza. Od miesiąca jak nie dłużej nie ma next'a.
    Wygląd bloga jak i 3/4 pomysłów jeżeli chodzi o styl i wykonanie tej strony wygląda tak samo jak na http://secrets-of-human.blogspot.com/. Pewnie znasz, co nie?
    Nie cierpię jak ludzie zakładają blogi, wstawiają jeden wpis, może dwa i cisza. Zapominają o stronie. Sorry, ale taka prawda. Miałaś mega szansę, bo takie zainteresowanie jakie było wokół Ciebie na początku to na prawdę ogromny sukces. Serio, pierwszy raz widzę takie zainteresowanie samym PROLOGIEM. No ale cóż.
    Mam nadzieję, że wrócisz jeszcze i uda Ci się wznowić zainteresowanie opowiadaniem.
    To zależy od Ciebie. Ciekawa jestem czy w ogóle przeczytasz ten komentarz no, ale co ja poradzę?

    OdpowiedzUsuń

  43. Zapraszam bardzo serdecznie do czytania mojego opowiadania ;)Dopiero zaczynam więc na stronie znajdują się bohaterowie, streszczenie i zwiastun ;) Niebawem pojawi się również prolog :)
    Opowiadanie znajdziesz pod adresem: http://true-lov3-is-forever.blogspot.com/

    Streszczenie:
    Lorinne Summers wiedzie spokojne życie w Nothingham wraz z matką Nicole, która samotnie ją wychowuje. Ma przyjaciół, chłopaka oraz pasję, której poświęca każdą wolną chwilę.
    Sytuacja zmienia się, gdy tydzień przed swoimi 16 urodzinami, Lorie poznaje dawno skrywaną przez matkę tajemnicę. Dowiaduje się kim tak na prawdę jest jej ojciec i dlaczego rodzice nie są razem od ponad 15 lat. Odkryje także jaką rolę w życiu jej matki odegrał ten drugi mężczyzna.

    Jak na opowiedzianą historię zareaguje dziewczyna...?
    Czy Nicole po tylu latach odnajdzie w sobie siłę, aby wybaczyć ojcu Lorie...?
    A co najważniejsze, czy Lorie wybaczy im obojgu...?

    Pozdrawiam, LiLi ;*

    OdpowiedzUsuń
  44. Rebecca straciła rodziców wieku 5 lat i trafiła do sierocińca. Znienawidziła życie, cięła się. Po 10 latach w końcu trafia do rodziny Tomlinsonów. Nie wie że oprócz jej i nowych rodziców jest jeszcze Louis. Nic o nim nie wspominali i niczego z nim związanego w domu nie było. Tak jej się przynajmniej wydawało. Po czterech latach spędzonych w tym domu w końcu powoli dowiaduję sie mrocznej prawdy.

    this-bloodless-battle.blogspot.com
    Zapraszam :S

    OdpowiedzUsuń
  45. DWA ZUPEŁNIE INNE ŚWIATY

    JEJ - Świat pełen różu, dobrej zabawy, popularności i cheerleaderingu. Pełen plotek i odrazy dla społeczności z niższej sfery, tak innej od wyrafinowanych bogaczy z pieniędzmi pod poduszką. Świat nie tolerujący nie modnych ubrań, fatalnego makijażu, biedoty i kujonów. Kochający markową odzież, szpilki i biżuterię. Świat pełen plotek i odrażających brukowcowych hien.

    JEGO - Świat, w którym główną rolę odgrywają wciąż niezgłębione tajniki wiedzy i nauki. Świat cyfr w kalkulatorze, przyjaciół z kółka matematycznego, fizyki i nauk ścisłych. Świat okularników, koszul i niemodnych sweterków. Ale za to świat wypełniony szczerością do bólu, przyjaźnią pomimo trudów i dozgonną nadzieją na lepsze jutro. Świat, gdzie wszystkich traktuje się tak samo, po równo.



    Co się stanie, gdy te dwa tak odmienne i przeciwstawne sobie światy zderzą się ze sobą? Gdy będą musiały ze sobą współpracować? Co wyniknie z takiego połączenia? Przyjaźń, odraza, nienawiść, obojętność, a może... miłość?

    Tego dowiecie się wchodząc tu http://beauty-and-the-geek-1d.blogspot.com i czytając historię
    BEAUTY & THE GEEK.

    OdpowiedzUsuń
  46. Jak na początki jest bardzo dobrze :) widać, że masz jakiś pomysł, który realizujesz jak najlepiej :) liczę na klolejne tak samo wspaniałe rozdziały :)

    Zapraszam również do mnie na nowy post :) mam nadzieję, że zdjęcia i słowa zawarte w nim spodobają Ci się :)
    Pozdrawiam, justinabathels ♥

    OdpowiedzUsuń
  47. [SPAM]
    3 dziewczyny znane jako "Diffrent Girls". Jednak nikt nie wie jak nazywają się naprawdę oraz jak wyglądają. Na scenie stają się kimś innym, zakładają peruki i maski. Dziewczyny wyruszają w trasę z 1D. Zobacz jak potoczą się losy obu zespołów. Miłość, zauroczenie, nienawiść. Jak wytrzymają ze sobą?
    Zapraszam na drugą część opowiadania "Wszyscy są legendami. Wiecznie młodzi i piękni" - http://kwiat-wieku.blogspot.com/.
    pozdrawiam x

    OdpowiedzUsuń
  48. Naprawdę ciekawy rozdział, bardzo mnie wciągnął, hej! Wcale nie jest krótki! :D Świetnie piszesz :)
    http://inked-fanfiction-tlumaczenie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  49. Niesamoicie piszesz! Bardzo ciekawie :D
    Zapraaszam do mnie :D

    http://all-monster-are-human.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  50. Kiedy dodasz kolejny rozdział? ♥

    OdpowiedzUsuń
  51. Hej, trafiłam tu przypadkiem :)
    Zostałaś nominowana do Libster Award Blog więcej u mnie:
    http://domowariato.blogspot.com/2013/12/libster-award-blog.html
    Tia.
    Coś czuję, że tu wrócę zaciekawiłaś mnie.

    OdpowiedzUsuń
  52. Pierwszy rozdział mnie zaciekawił, czekam na następny i zobaczymy może zacznę cię obserwować :)
    Mam nadzieję, że wpadniesz i do mnie
    Dwie siostry, Aqua i Senshi przeprowadzają się, po starcie rodziców do Great Falls w stanie Montana. Szkoła, przyjaciele, dom, dorastanie... Jednak po pewnym czasie zaczynają mieć problemy z ich nadzwyczajną naturą, o której wcześniej nie miały pojęcia, która może je zniszczyć lub zaoferować coś niesamowitego...Czeka je nowa, inna niż dotychczasowa szkoła, przeznaczona dla takich jak one, ale i tam zaczyna być niebezpiecznie

    Zapraszam http://aquasenshi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  53. jestem smutna bo noe piszesz dalej : ( / @cookiesfrommilk

    OdpowiedzUsuń
  54. Dzień dobry. Czy tu się jeszcze coś pojawi? Bo się bardzo ciekawie zapowiadało i mam wielką nadzieje, że się nie zje**ło.

    OdpowiedzUsuń